Przeskocz do treści

Pogromca tłuszczu o specyficznym smaku

Czerwona herbata w Polsce jest znana głównie jako pu-erh. Jest to napój o bogatej historii i unikalnym smaku. Na tyle specyficznym, że nie każdemu smakuje. Posiada bowiem charakterystyczny, ziemisty aromat. Warto jednak podkreślić, że herbata czerwona posiada sławę pogromcy tłuszczu. Z tego powodu staje się częstym wyborem osób dbających o smukłą sylwetkę. Ta dobra herbata trafia również do smakoszy poszukujących nietuzinkowych doznań. Niezależnie jednak od powodu jej picia, warto znać poprawny sposób parzenia. Dobrze jest też zadbać o sposób podawania czerwonej, i każdej innej, herbaty.

Herbata czerwona poprawnie zaparzona

Wiele osób nie przykłada wagi do parzenia herbaty. Przyzwyczaiły do tego herbaty ekspresowe, które wystarczy zalać wodą. Jednak nawet w ich wypadku należy przestrzegać czasu parzenia. W innym razie nawet najlepsze herbaty stracą swoje właściwości. W najlepszym razie będą po prostu niesmaczne. Aby wydobyć pełnię walorów herbaty, warto sięgnąć po herbaty liściaste.

Parzenie czerwonej herbaty różni się od przygotowania innych rodzajów. Istotnym elementem jest tutaj odpowiednia temperatura wody. Powinna wynosić około 95°C. Herbata zielona wymaga chłodniejszej wody, natomiast czarna cieplejszej. Jak więc widać, jest to niuans łatwy do przeoczenia. Wodę najlepiej zagotować, a następnie odczekać kilka minut, aby nieco ostygła. Zbyt gorąca woda mogłaby zmienić smak pu-erh. Natomiast zbyt chłodna woda nie wydobyłaby pełni aromatu.

Proporcje liści herbaty do wody również mają znaczenie. Standardowo zaleca się użycie jednej łyżeczki suszu na około 200 ml wody. Miłośnicy intensywniejszego smaku mogą jednak dostosować ilość herbaty do swoich preferencji. Parzenie powinno trwać od 2 do 4 minut. Długość zależy od oczekiwanej intensywności naparu. Warto pamiętać, że niektóre herbaty świata można zaparzać wielokrotnie. Jedną z ich jest właśnie herbata czerwona pu-erh. Przy każdym kolejnym zaparzeniu zmienia się głębia smaku.

Podawanie herbaty ucztą dla zmysłów

Picie herbaty dobrze jest celebrować. Można to robić na różne sposoby. Ważne jest, aby dać sobie chwilę oddechu od codziennych problemów. Tradycyjnie pu-erh podaje się w małych czarkach. W naszym kręgu kulturowym nie są one jednak zbyt powszechne. Najlepsze herbaty czerwone będą też smakować z klasycznych filiżanek. Dobrze jest zadbać o ich podgrzanie. Dzięki temu napar nie będzie się zbyt szybko ochładzał. Czerwona herbata najlepiej smakuje sama. Zupełnie odmiennie niż herbata czarna z mlekiem bądź cukrem.

Mimo to, niektóre osoby eksperymentują z dodatkami. Tworzą nowe wariacje na temat czerwonej herbaty. Ciekawą propozycją może być dodanie do naparu odrobiny miodu lub plastra cytryny. W ten sposób powstanie dobra herbata orzeźwiająca. Innym pomysłem jest parzenie czerwonej herbaty z dodatkiem przypraw. Wszystko finalnie zależy od indywidualnych preferencji.

Najlepsze herbaty w zaciszu własnego domu

Wielu osobom dobra herbata kojarzy się z gościnnością, relaksem i czasem spędzonym w dobrym towarzystwie. Ewentualnie filiżanka tego aromatycznego napoju towarzyszy w samotnych chwilach z książką bądź ulubionym serialem. Niezależnie jednak od sposobu spędzania wolnego czasu, warto wybierać najlepsze herbaty. Tylko one bowiem mogą zapewnić pełnię swoich walorów smakowych i prozdrowotnych. Poza jakością, można wybierać spośród wielu różnych odmian. Poszukiwanie ulubionych smaków może być ciekawym doświadczeniem dla każdego, kto czuje potrzebę poznawania świata na różne sposoby.

W podróży aromatycznym szlakiem herbat czarnych

Poznawanie herbacianego świata warto rozpocząć od Indii, skąd pochodzi Królowa Herbat czyli Darjeeling. Jest to herbata czarna o delikatnie kwiatowym smaku. Jej złocista barwa zachęca do spędzenia leniwego popołudnia w towarzystwie pełnej po brzegi filiżanki. Jednak z uwagi na delikatny aromat, Darjeeling będzie odpowiednia na każdą porę dnia w zestawieniu z lekkimi przekąskami.

Jeśli natomiast Darjeeling okaże się dla nas zbyt delikatna, można śmiało sięgnąć po Earl Grey. Jest to mieszanka, którą zna z pewnością większość osób pijących herbaty. Zawiera w sobie herbatę czarną oraz olejek z bergamotki, który nadaje jej bardzo specyficznego aromatu. Herbata Earl Grey podawana jest często z mlekiem lub cytryną.

Zielone orzeźwienie

Bardzo specyficzną propozycją, która nie odpowiada każdemu, jest matcha. Ta zielona herbata pochodzi z Japonii, a o jej wyjątkowości świadczy forma. Jest to bowiem herbata zmielona na drobny proszek, który po zaparzeniu jest intensywny w smaku i lekko gorzkawy. Intensywnie zielony kolor intryguje i pozwala wykorzystać tę herbatę do barwienia deserów i wypieków.

Najlepsze herbaty w kolorze czerwonym

Herbata czerwona Pu-erh podbiła szczególnie serca osób walczących z nadmierną wagą. Pochodzi ona z prowincji Yunnan w Chinach i cechuje się dość ziemistym smakiem. Jej aromat dodatkowo zmienia się w miarę starzenia, dlatego wybierając ten gatunek warto brać to pod uwagę.

Omawiając herbaty świata, nie można zapomnieć o rooibos. Jednak już na początku należy wspomnieć, że faktycznie nie jest to herbata czerwona. Wiele osób błędnie kwalifikuje ją do tej kategorii, mimo że napój pochodzi z ostrokrzewu niebędącego krzewem herbacianym. Rooibos to propozycja bezkofeinowa o orzechowym posmaku. Nadaje się w związku z tym dla dzieci, kobiet w ciąży i innych, które nie powinny spożywać kofeiny.

Powyższe zestawienie zdecydowanie nie wyczerpuje katalogu herbat. To jednie ogólne zaznaczenie możliwości, które otwierają się wraz z wejściem do herbacianego świata.

Chińskie propozycje z kategorii herbaty świata

Chińczycy twierdzą, że wszystko zaczęło się kilka tysięcy lat temu, gdy cesarz Shennong przemierzał kraj w poszukiwaniu pożytecznych roślin i ziół. Pewnego dnia odpoczywał zdrożony po dniu wędrówki. Przyniesiony przez wiatr liść herbaciany wpadł do kociołka z podgrzewaną wodą. Orzeźwiający zapach skłonił cesarza do spróbowania powstałego napoju. Ku swojemu zaskoczeniu, przekonał się nie tylko o jego wspaniałym smaku, ale również zauważył, że opuściło go całe zmęczenie. Shennong jest postacią mityczną, ale prawdą jest, że to właśnie Chiny są ojczyzną herbacianych listków, a herbaty świata obejmują sporą część asortymentu pochodzącego właśnie z Chin.

Najbardziej cenione i najlepsze herbaty zajmują miejsca na zaszczytnej liście "dziesięciu wielkich herbat Chin". My, Europejczycy znamy głównie herbatę zieloną oraz czarną. Jednak coraz większą popularność zyskują kiedyś nieznane gatunki, takie jak biała czy czerwona oraz oolong. Czym się od siebie różnią? Przede wszystkim sposobem, w jaki traktuje się zebrane listki w drodze do stania się podstawą aromatycznego naparu.

Herbaty zielone i białe

Zielona herbata jest podstawowym jej rodzajem. Zaraz po zebraniu liście suszą się, nie będąc poddane procesowi fermentacji. Pomimo że lista dziesięciu wielkich herbat Chin jest listą ruchomą, większość pozycji na niej zajmują właśnie herbaty zielone. Na jej pierwszym miejscu króluje zielona Xi Hu Longjing (Smocza studnia). Pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika herbaty!
Biała herbata powstaje w podobny sposób jak zielona, jednak surowcem do jej produkcji są wyłącznie najmłodsze, nierozwinięte jeszcze listki. W celu uzyskania szczególnie delikatnego smaku praktykuje się czasem przykrywanie krzewów w okresie formowania się pączków tak, by nie wytworzyły one chlorofilu. Ich zbiór jest możliwy jedynie na wiosnę.
Formą pośrednią między herbatą zieloną i czarną jest oolong, zwana także herbatą niebieską. Proces jej produkcji jest wieloetapowy i zakłada więdnięcie liści, ich wytrząsanie na specjalnych, bambusowych koszach i lekką fermentację oraz późniejsze palenie.

Herbata czerwona, a jednak czarna

Z kolei herbata czarna fermentuje w pełni. Największą popularnością cieszy się w Europie, a jednym z najlepszych jej gatunków jest Quimen Hongcha.
Co ciekawe, w Chinach mianem "czarnej" określa się często pu-erh, Europejczykom znana jako herbata czerwona. Jej picie niegdyś było przywilejem cesarza, obecnie jest zaś ceniona z powodu szczególnie korzystnego wpływu na zdrowie. Jej wytworzenie wymaga najwięcej czasu. Żeby herbaciane liście stały się herbatą czerwoną, konieczne jest wieloletnie leżakowanie w jaskiniach o specjalnym mikroklimacie. Daje to herbacie charakterystyczny, ziemisty posmak i intensywny aromat. Za najlepszą uznaje się pu-erh z prowincji Yunnan.
Herbaciane bogactwo Chin zawiera ogromną ilość rodzajów i gatunków. Traktowane są tam jak prawdziwe dobro narodowe, a dobry sklep z herbatami można śmiało porównać do skarbca.

Co ma do zaoferowania sklep z herbatami online

Osoby ceniące smak dobrej herbaty, lubią zazwyczaj także wszystko, co piękne i wyjątkowe. Szczególnie dotyczy to tych przedmiotów, w których jest ona sprzedawana albo podawana. Puszki, inne atrakcyjne opakowania, gustowne imbryczki – to bardzo się ceni. Kiedy sklep z herbatami online umieszcza atrakcyjne puszki z równie atrakcyjną zawartością w swojej ofercie, to zawsze przyciąga to uwagę. Dla wielu osób zainteresowanie to kończy się satysfakcjonującym zakupem.

Drugie życie puszki

Ulubiony gatunek i atrakcyjne opakowanie to podwójna przyjemność. Jest to przyjemność, jaką zawsze zapewniają najlepsze herbaty, a także wizualna. Puszki to ładna rzecz, która cieszy oczy. Umieszcza się w nich starannie wybrane gatunki, by całość była wysoce atrakcyjna. Po zużyciu zawartości mogą posłużyć do umieszczenia w nich czegoś innego. Może w nich znaleźć się herbata premium ulubionego gatunku jak na przykład zielona herbata . Atrakcyjne puszki po herbacie można wykorzystać także do trzymania w nich różnych innych drobiazgów. Takie przedmioty często stają się częścią różnych prywatnych kolekcji. Są wśród koneserów herbaty i amatorzy kolekcjonowania takich rzeczy, ponieważ jest to połączenie czegoś pięknego i praktycznego. Kiedy jest to puszka z limitowanej kolekcji, to jest to także przedmiot wyjątkowy.

Gratka dla kolekcjonerów

Edycje limitowane zwykle do czegoś nawiązują. Dla niektórych właśnie to nawiązanie będzie skłaniać do zakupu. Ważny jest także wygląd puszki. Zawsze sklep z herbatami online zadba o to, by były one atrakcyjne, tak by stanowiły nie lada gratkę dla kolekcjonerów. Kiedy jednak będzie miała ona wygląd, który zachwyci, a także interesującą zawartość – to amator herbaty na pewno się nią zainteresuje. Puszka nie musi być zaczynem kolekcji. Może być miłym przedmiotem, który poprawia nastrój. A jak dobrze wiadomo – herbaty świata z pięknych puszek smakują lepiej. Z reguły jednak na zakupie jednej takiej się nie poprzestaje.